Znowu witam was po przerwie, ale zrozumcie, codzienne sprawy, niby błache, ale potrafią zabrać sporo czasu, dlatego nic nie pojawiło się przez ostatni tydzień:) Ale dosyć już tego użalania mamy weekend i czas dodać nowego posta na bloga. Nie mogłam się doczekać!
Tym razem, to znaczy znowu zrobiłam pierścionki :) Są inne od poprzednich, ponieważ do ich wykonania nie wykorzystałam bazy do pierścionków.
Pierścionek z czarną kokardką wykonany jest przy użyciu czarnej cienkiej wstążeczki i łańcuszka oksydowanego. Łańcuszek poprzewlekałam wstążeczką i zawiązałam w kokardkę- no i jest :)
Następny do kolejki jest pierścionek wykonany, a dokładniej wypleciony z koralików toho przeźroczystych. Stworzyłam z nich obrączkę do której doczepiłam łososiową kokardkę z wcześniej już użytymi koralikami.
Oby wam się podobały:)
pozdr :)
Rozczocrana
ps. niedługo post z bransoletkami, jednak na razie muszę poczekać aż klej wyschnie :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz