DIY- Rozczocrana: Skóra & ćwieki & rzemień

Cześć!

Dzisiaj dodaje posta z kolejna bransoletką ze skóry z ćwiekami. Wykonanie jej jest dosyć proste pod warunkiem, że macie potrzebne elementy. Sorki, że się nie rozpisuję, ale tak jakoś weny nie mam :)

No to zaczynamy zabawę :D

Aby rozpocząć potrzebne wam będzie kilka przedmiotów:

Ozdobne rurki na zakończenie rzemyków.

Dwa zaciski.

Kulkę z dużą dziurką, tak, aby przeszły przez nią dwa rzemyki.

Ćwieki stożki, najlepiej te do przyklejania lub przyszywania
(ja wybrałam akurat kolor złoty, ponieważ ostatnio mam totalnego fioła na jego punkcie,ale możecie je tez znaleźć w innych wariantach kolorystycznych )

Jeśli macie ćwieki do przyklejania niezbędny będzie też klej. Ja używam kleju UHU plus 300 kg. Jest on rewelacyjny i nie do odklejenia! Jednak ma swój minus - schnie 24h.

Szczerze polecam- przykleicie nim wszystko :)

Kawałek skóry
( moja akurat jest naturalna, ale jeśli nie macie owej polecam przejście się do sh w przeddzień nowej dostawy w poszukiwaniu starej skórzanej kurtki, dzięki temu kupicie ją za bezcen i nie będzie jej wam żal pociąć :))

Bierzemy linijkę i długopis, aby zaznaczyć linie ciecia naszego kawałka skóry.

Wycinamy po liniach.

I wychodzi nam coś takiego.

Bierzemy zaciski i zamocowujemy je na końcach naszej skóry

(dzięki mamo, gdyby nie twoje ręce nie było by tego zdjęcia :D)

I teraz nasz kawałek skóry zaczyna coś przypominać :)

Następnym krokiem jest wycięcie dziurek. Narzędzie którym to wykonałam jest pokazane na zdjęciu. W moim przypadku na bransoletce ma być 5 ćwieków, więc jest i tyle samo dziurek. Pewnie zastanawiacie się po jakiego grzyba robiłam te dziurki. No więc odpowiadam; po to, aby klej nie wypłynął nam po bokach ćwieków, oraz po to, aby wiedzieć gdzie ćwieka przykleić :)